Quantcast
Channel: Zielone Serduszko
Viewing all articles
Browse latest Browse all 306

Sierpniowy projekt denko

$
0
0
Sierpień dobiegł końca, co bardzo mnie smuci, bo lubię lato, lubię wakacje. Wiem, że jako studentka mam jeszcze miesiąc odpoczynku, ale uważam, że takie prawdziwe wakacje to lipiec i sierpień. Już mi źle na myśl o tym chłodzie, deszczach, jakie zwykła serwować nam jesień. Mam więc nadzieję, że kolejne miesiące dadzą nam prawdziwą, polską złotą jesień. Niech będzie ciepło i kolorowo! :)

Skoro kolejny miesiąc nam uciekł czas więc na prezentację tego, co i kosmetycznie mi „uciekło”, a mianowicie na kolejną odsłonę projektu denko.


Sierpień okazał się obfity w zużycia, co napawa mnie dumą, zwłaszcza, że postanowiłam uporządkować zapasy i staram się nie mieć jednocześnie otwartych kilku kosmetyków tego samego rodzaju. Dla przykładu, na początku sierpnia zorientowałam się, że mam w użyciu aż trzy kosmetyki do mycia twarzy, czego moja skóra nie potrzebuje. Jeden żel w zupełności wystarczy.

W minionym miesiącu zużyłam aż 18 kosmetyków, w tym dwa kosmetyki z kolorówki. Oczywiście nie zużyłam ich całych w ciągu tego miesiąca, a jedynie wykończyłam. Tradycyjnie już, podzielę zużycia na kategorie, a każdy produkt krótko zrecenzuję lub odeślę do osobnej recenzji na blogu, jeśli taka się oczywiście pojawiła. I tak jak w poprzednim miesiącu, pojawi się dopisek odnośnie następcy zużytego kosmetyku, o ile taki następca w danej chwili istnieje.


PIELĘGNACJA TWARZY

1/ BeBeauty, Normalizujący żel-peeling oczyszczający do mycia twarzy
Nową wersję żelu miałam okazję używać po raz pierwszy i przyznam, że nie widzę żadnej różnicy między tą, a starą wersją żelu, którą recenzowałam tutaj. Niby różnią się składem, ale różnicy we właściwościach nie zauważyłam. Żel świetnie oczyszcza moją skórę, nie wysuszając, ani nie podrażniając jej, mimo drobinek peelingujących. Po użyciu żelu moja buzia jest miękka, gładka i czysta. Bardzo lubię ten kosmetyk i z przyjemnością do niego wrócę.

NASTĘPCA: BeBeauty, Micelarny żel nawilżający do mycia twarzy (na wykończeniu) oraz Decubal, Nawilżająca pianka do mycia twarzy

2/ Avon, Planet SPA, Maseczka błotna do twarzy z minerałami z Morza Martwego RECENZJA
Jest to moja ulubiona maseczka, nie tylko z Avonu, ale w ogóle wśród maseczek do twarzy. Wspaniale oczyszcza skórę, a stosowana regularnie znacznie poprawia stan cery. Przyjemnie się ją aplikuje (robię to pędzlem) oraz dość łatwo zmywa. Lubię też jej zapach. Na pewno kupię ponownie, ale w promocji, w cenie regularnej moim zdaniem nie warto jej kupować.

3/ Rival de Loop, Maseczka peelingująca z ekstraktem z aloesu i rumianku RECENZJA
Ta maseczka jest z kolei moją ulubioną wśród maseczek typu peel-off, za którymi raczej nie przepadam. Maseczka Rival de Loop przypadła mi jednak do gustu ze względu na doskonałe oczyszczenie twarzy i jej porów oraz łatwość aplikacji i ściągania. Nie lubię w niej jedynie alkoholowego zapachu, ale przymykam na to oko ze względu na inne właściwości. Podwójna saszetka wystarcza mi na cztery użycia, a kosztuje ona nieco ponad złotówkę, o ile dobrze pamiętam. Na pewno kupię tę maseczkę ponownie.

4/ Flos-Lek, Pomadka ochronna do ust z witaminami A i E  RECENZJA
Sztyft ten niespecjalnie powalił mnie na kolana, chociaż właściwości nawilżających nie można mu odmówić. Na jego niekorzyść działał nieprzyjemny posmak, który sprawił, że pomadki nie polubiłam i bardzo ciężko mi się ją zużywało. Na pewno więcej jej nie zakupię.

NASTĘPCA: Blistex Classic, Balsam do ust 


5/ Biochemia Urody, Hydrolat z czarnej porzeczki RECENZJA
Mój ulubieniec ostatnich miesięcy, zresztą niedawno recenzowany. Świetnie sprawdzał się jako tonik na noc. Dopełniał proces oczyszczania twarzy, łagodząc wszelkie jej podrażnienia. Po więcej informacji odsyłam do szczegółowej recenzji, którą podlinkowałam wyżej. Na pewno kupię ponownie ten hydrolat! Wcześniej mam jednak zamiar wypróbować też inne.

NASTĘPCA: Lirene Dermoprogram, Tonik nawilżająco - oczyszczający 

6/ Biochemia Urody, Krem rozjaśniający AZELO/BHA - RECENZJA
Do przeczytania recenzji tego kremu gorąco odsyłam, bo oprócz samych szczegółów na jego temat, zawarłam w niej również zdjęcia twarzy, na których widać co krem zdziałał przez kilka miesięcy kuracji. Świetnie poradził sobie z rozjaśnieniem przebarwień i ogólnym uspokojeniem cery skłonnej do wyprysków. Myślę, że za jakiś czas kupię go ponownie.


PIELĘGNACJA CIAŁA

7/ Fa, Sensual & Oil, Monoi Blossom, Żel pod prysznic 
Ulubiony żel pod prysznic tych wakacji, z pewnością to mogę o nim napisać. Mimo innych otwartych (znowu to samo, o czym pisałam w trzecim akapicie), najczęściej sięgałam właśnie po ten. Świetnie oczyszczał skórę, nie wysuszał jej i przepięknie pachniał. Zapach ten pozostanie ze mną na dłużej, bo aktualnie używam balsamu do ciała o takim samym zapachu :)

NASTĘPCA: Nivea, Harmony Time, Kremowy żel pod prysznic płatki białej róży & mleczko migdałowe

8/ Lady Speed Stick, Aloe Protect Sensitive, Dezodorant w sztyfcie
Dezodorant jak dezodorant, ale mojej ulubionej kulce z Garnier, nie dorówna. Nieźle radził sobie z poceniem się, nie zostawiał białych śladów, ale zobaczcie jak brudził opakowanie... Nie spodobało mi się to, wolę kulkę. Raczej nie kupię ponownie, chociaż nie wiem czy nie mam jeszcze jednego takiego sztyftu w zapasach.

NASTĘPCA: Garnier, Mineral Deodorant, Invisible 48h Non Stop, Dezodorant w kulce


9/ Farmona, Sweet Secret, Piernikowy balsam do ciała - RECENZJA
Ostatni z kosmetyków Farmony, jakie miałam okazję testować. Bardzo dobry balsam do ciała, przyjemnie nawilżał skórę i bardzo ładnie pachniał. Jak świąteczne pierniki :) Być może kupię go ponownie, w okresie zimowo - świątecznym.

NASTĘPCA: Fa, Sensual & Oil, Monoi Blossom, Balsam do ciała


PIELĘGNACJA WŁOSÓW

10/ Farmona, Radical, Mgiełka wzmacniająca do włosów zniszczonych i wypadających
Przyznam szczerze, że ciężko jest mi jednoznacznie ocenić ten kosmetyk. Z jednej strony nie byłam zbyt dokładna przy jego aplikacji, a być może i przez inne zamieszanie w życiu nie byłam w stanie dostrzec większych zmian. Mgiełka jest bardzo, bardzo wydajna, używałam jej ponad rok, po każdym myciu włosów. W każdym razie, aktualnie nie mam większych kłopotów z wypadaniem włosów. Nie wiem czy kupię ponownie.

NASTĘPCA: Farmona, Jantar, Odżywka do włosów i skóry głowy (jeszcze nie w użyciu, ale planuję rozpocząć jej używanie)

11/ Montagne Jeunesse, Volume Miracle Conditioning Hair Mask, Truskawkowa maseczka do włosów cienkich i delikatnych
Przy okazji ostatnich porządków w kosmetykach, zobaczyłam, że mam jeszcze tę maskę do włosów, postanowiłam więc ją zużyć przy najbliższym myciu włosów. Maska miała za zadanie nadać włosom objętości, nic takiego jednak nie zauważyłam, mimo nałożenia jej zgodnie z zaleceniem producenta i ułożeniem włosów na okrągłej szczotce. Włosy miałam uniesione u nasady jak zwykle po myciu. Co by nie było, maseczka bardzo ładnie pachniała i przyjemnie się aplikowała. Nie planuję ponownej przygody z nią.


PIELĘGNACJA DŁONI I STÓP

12/ Eveline Cosmetics, Ekspresowy pedicure, Aktywny cukrowy peeling do stópRECENZJA
Przypadkowy zakup, który awansował do rangi ulubieńca wśród peelingów do stóp. W życiu nie miałam lepszego peelingu! Świetnie radził sobie z usuwaniem martwego naskórka ze stóp i sprawdzał się również przy peelingu dłoni. Na pewno kupię go ponownie!
NASTĘPCA: Fuss Wohl, Krem do peelingu stóp

13/ Rossmann, Synergen, Krem do rąk do skóry suchej
Torebkowy krem do rąk, cieszę się, że w końcu go zużyłam. Niby wszystko fajnie, bo mały, więc do torebki mieścił się bez problemu, do nawilżania też przyczepić się nie mogłam, ale ten zapach... Zbyt intensywny, zbyt sztuczny, krem pachniał jak tanie pachnidło dla małych dziewczynek, tylko dwa razy bardziej dusząco. Przez ten zapach, kremu nie polubiłam przez kilkanaście miesięcy użytkowania i na pewno nie kupię go ponownie!

14/ BeBeauty, Green Nature, Odżywczy krem do rąk - RECENZJA
Kwintesencja dobrego kremu, według mojej opinii. Świetnie nawilżał skórę dłoni, szybko się wchłaniał, przyjemnie pachniał i kosztował grosze. Lubię kremy z Biedronki i pewnie kupię go ponownie!

NASTĘPCA: Decubal, Nawilżający, zmiękczający i ochronny krem do rąk (na wykończeniu)


MAKIJAŻ

15/ Under Twenty, Anti! Acne, Fluid matujący
Wielokrotnie planowałam recenzję tego podkładu, ale jak wiecie, wciąż jej na blogu nie ma. Powód jest prosty, do końca nie wiedziałam co o podkładzie tym sądzić. Raz sprawdzał się świetnie, innym razem bardzo zawodził. Ostatnio jednak znowu mnie zachwycił, dobrze krył, ładnie wyglądał na twarzy, dość długo utrzymywał się na skórze (matowo). Posiadałam odcień 120 Natural Matt. Zamierzam kupić go ponownie, aby raz jeszcze sprawdzić co jest grane.

NASTĘPCA: Avon, Podkład rozświetlająco - antystresowy

16/ Avon, Podkład rozświetlająco - antystresowy
Jak do tej pory, mój ulubiony podkład do twarzy. Nieźle kryje, jak na moje potrzeby wystarczająco. Odcień, który posiadam, czyli Nude, fajnie współgra z moim naturalnym odcieniem skóry. Kupiłam już kolejną buteleczkę, którą mam w użyciu. Wydaje się być jaśniejszy niż zdenkowany egzemplarz. Nie wiem czy to kwestia tego, że kosmetyk ściemniał w czasie używania czy majstrowali coś w kolorystyce, w każdym razie mam ten sam odcień, ale jest on jaśniejszy niż poprzednik.

NASTĘPCA: Ten sam kosmetyk


INNE

17/ All About Beuaty, Zmywacz do paznokci (TESCO)
No miłości z tego nie było i nie będzie. Zmywacz tani, bo kosztuje coś ok. 2-3 zł i łatwo dostępny, ale co z tego, jeśli nie za dobrze się sprawdza? Kiepsko zmywał lakier z paznokci, dużo szło go na jedno zmywanie, a przez to był bardzo niewydajny. Więcej go nie kupię.

NASTĘPCA: BeBeauty, Nail Expert!v, Zmywacz do paznokci z olejem kokosowym i gliceryną

18/ Mydlarnia Emporium, Sól żurawinowa
Jak wiecie, wanny nie posiadam, sól więc służyła mi do moczenia stóp. I powiem, że była to bardzo fajna sól. Przyjemnie pachniała i już niewielka jej ilość wystarczała na średniej wielkości miskę. Nie kupię jej jednak ponownie, bo nie mam takiej potrzeby.


To wszystkie moje sierpniowe zużycia. Bardzo cieszy mnie ich ilość, zważywszy na plan, o którym wspominałam na początku posta. W najbliższym czasie, mam w planach również przejrzenie i uporządkowanie zapasów, tak aby sprawdzić co w ogóle w nich mam i które kosmetyki muszę zużyć w pierwszej kolejności.

Napiszcie mi koniecznie, jaki macie system przechowywania zapasów i jak z nich korzystacie. Według "widzimisię" czy faktycznie zgodnie z kolejnością kupowania i według dat ważności :)

***

Wszystkim uczniom, którzy są wśród moich czytelników, życzę ciekawego, wartościowego i wesołego nowego roku szkolnego. Natomiast nauczycielom, którzy mnie podczytują, życzę siły i radości z wykonywanego przez Was zawodu :)

Viewing all articles
Browse latest Browse all 306

Trending Articles


TRX Antek AVT - 2310 ver 2,0


Автовишка HAULOTTE HA 16 SPX


POTANIACZ


Zrób Sam - rocznik 1985 [PDF] [PL]


Maxgear opinie


BMW E61 2.5d błąd 43E2 - klapa gasząca a DPF


Eveline ➤ Matowe pomadki Velvet Matt Lipstick 500, 506, 5007


Auta / Cars (2006) PLDUB.BRRip.480p.XviD.AC3-LTN / DUBBING PL


Peugeot 508 problem z elektroniką


AŚ Jelenia Góra