Pielęgnacja włosów to ta część ogólnej pielęgnacji, której z pewnością poświęcacie sporo uwagi, ja również. Od jakiegoś czasu, skrupulatnie zwracam uwagę na kosmetyki czy produkty do stylizacji, jakich używam do moich włosów. Metodą prób i błędów, wypracowałam sobie taki system pielęgnacji włosów, który się u mnie sprawdza, a co najważniejsze służy włosom. Moja pielęgnacja opiera się właściwie o trzy zasady:
Odżywka przeznaczona jest głównie dla włosów przetłuszczających się, jakie niewątpliwie posiadam. Jej głównym zadaniem jest regulacja przetłuszczania się, a także wzmocnienie włosów oraz ułatwienie rozczesywania.
Podsumowując,Odżywka normalizująca... to moje kosmetyczne odkrycie ostatnich miesięcy. Odżywka istotnie przedłuża świeżość włosów, wygładza je, sprawia, że są miękkie i pachnące. Ułatwia też ich rozczesywanie. Jedynym minusem, jaki zauważam, jest jej konsystencja, fajnie byłoby gdyby odżywka było nieco gęstsza. Dlatego finalnie oceniam ją na... 5+/6! Już kupiłam kolejną buteleczkę :)
Używałyście Odżywki normalizującej...? Jaka odżywka do włosów jest Waszą ulubioną?
W tym momencie zatęskniłam znów za odżywką z wyciągiem z babassu Isany...
- praktycznie nie używam suszarki do włosów,
- do codziennego oczyszczania włosów używam delikatnego szamponu (patrz: Babydream), silniejszego natomiast, co 3-4 mycia,
- na co dzień używam odżywki, która nie zawiera protein, gdyż w zbyt dużej ilości "masakrują" one moje włosy; maskę/odżywkę z proteinami, najczęściej nakładam co 3-4 mycia.
Odżywka przeznaczona jest głównie dla włosów przetłuszczających się, jakie niewątpliwie posiadam. Jej głównym zadaniem jest regulacja przetłuszczania się, a także wzmocnienie włosów oraz ułatwienie rozczesywania.
SKŁAD
Pragnę zaznaczyć, że na składach kosmetyków wciąż znam się słabo, nie będę więc składu odżywki analizować. Fakt, że nie posiada ona w składzie protein, wiem w oparciu o posty z bloga Anwen. Jeśli macie chęć przyjrzenia się bliżej składowi odżywki, zerknijcie na poniższe zdjęcie :)OPAKOWANIE
Opakowanie odżywki to prosta, biała butelka z nieprzezroczystego plastiku (chociaż pod światło widać jej zawartość), o pojemności 300 g. Butelka zamykana jest na "klik", da się ją też lekko przygnieść, aby ułatwić sobie wydobycie kosmetyku. Opakowanie bardzo mi się podoba i przyciągnęło moją uwagę w sklepie :)KONSYSTENCJA I ZAPACH
Sama odżywka jest bardzo rzadka, co było dla mnie zaskoczeniem, bo zazwyczaj spotykam się z odżywkami o gęstszej konsystencji. Troszkę czasu mi zeszło zanim wyczułam ile odżywki potrzebuję na jedną aplikację. Radzę uważać, przy aplikacji, bo zdarzało mi się zapomnieć, że odżywka jest aż tak rzadka i po prostu jej część się wylewała. Zapach odżywki urzekł mnie od pierwszego otwarcia butelki :) Jest delikatny, przyjemny, nieco mydlany, kojarzy mi się z czymś miłym, z dzieciństwem, ale nie potrafię skojarzenia zlokalizować, chociaż celuję w jakiś kosmetyk do włosów u mojej babci i cioci. Zapach ten utrzymuje się na włosach właściwie do kolejnego mycia, co bardzo mnie cieszy :)DZIAŁANIE I EFEKTY
Kwestia najważniejsza, czyli działanie oraz efekty po użyciu odżywki. Zacznę od tak prozaicznej rzeczy jak ułatwienie rozczesywania włosów. Odżywka niesamowicie to ułatwia, nawet kiedy moje włosy są bardzo poplątane kiedy się zapomnę przy myciu szamponem Babydream :) Pokuszę się o stwierdzenie, że odżywka przedłuża świeżość włosów, bo od jakiegoś czasu mogę je myć co trzy, a nawet co cztery dni! Jak dla mnie jest to niezły wynik :) Co ważne, odżywka w ogóle nie obciąża moich włosów (nakładam ją tylko i wyłącznie na długości włosów). Włosy po użyciu odżywki są miękkie, gładkie i sypkie. Są też bardzo przyjemne w dotyku i pięknie pachną :) Jako element mojej pielęgnacyjnej układanki świetnie się sprawdza i uzupełnia z innymi kosmetykami, których używam.CENA I DOSTĘPNOŚĆ
Odżywkę kupić możecie najprawdopodobniej w większości drogerii (np. Rossmann, Natura), a także w większych hipermarketach (swoją kupiłam w Auchan). Cen w różnych źródłach nie porównywałam, ale po małym śledztwie w internecie, zauważyłam, że jej cena waha się w granicach 5-7 zł :)Podsumowując,Odżywka normalizująca... to moje kosmetyczne odkrycie ostatnich miesięcy. Odżywka istotnie przedłuża świeżość włosów, wygładza je, sprawia, że są miękkie i pachnące. Ułatwia też ich rozczesywanie. Jedynym minusem, jaki zauważam, jest jej konsystencja, fajnie byłoby gdyby odżywka było nieco gęstsza. Dlatego finalnie oceniam ją na... 5+/6! Już kupiłam kolejną buteleczkę :)
Używałyście Odżywki normalizującej...? Jaka odżywka do włosów jest Waszą ulubioną?
W tym momencie zatęskniłam znów za odżywką z wyciągiem z babassu Isany...
PS. Pamiętajcie o konkursie urodzinowym! Do wygrania lakiery Golden Rose!